Turystyka kulinarna
 








Turystyka kulinarna

2020-02-27

Turystyka kulinarna jest obecnie jednym z najszybciej rozwijających się trendów podróży tematycznych w Europie i wielu państwach świata. Dzisiejsi turyści coraz częściej dokonują wyboru wypoczynkowej destynacji przez pryzmat walorów kulinarnych danych miejsc.

 kawiarnia

Większość biur podróży posiada ofertę kulinarną, zwłaszcza że nie jest możliwe poznanie miejscowej kultury bez zasmakowania tradycyjnych specjałów. Również instytucje odpowiadające za promocję regionów nie chcą pozostawać w tyle i kładą coraz większy nacisk na prezentację walorów kulinarnych miejsc odwiedzanych przez turystów. Liczba wyjazdów kulinarnych wzrasta, a wraz z nią różnorodność ofert biur podróży.

Bazylia po włosku
Do Włoch co roku przyjeżdżają miliony turystów chcących poznać tajniki miejscowej kuchni na specjalnych kursach gotowania. Każdy z 29 regionów ma swoje tradycyjne potrawy, którymi podbija podniebienia odwiedzających ich cudzoziemców.

Turystyka kulinarna cieszy się największym zainteresowaniem Amerykanów, Brytyjczyków i mieszkańców Europy Północnej. Najczęściej wybieranymi przez cudzoziemców na tego typu eskapady regionami są Toskania, Umbria, Apulia i Abruzja. Kuchnia włoska przyciąga bowiem bogatą gamą przypraw, które nie tylko dodają smaku i aromatu tamtejszym potrawom, ale stały się też wizytówką Włoch na świecie. Kultura śródziemnomorska od zawsze kojarzy się z dobrym winem. Takie marki jak chianti, frascati czy bardolino królują nie tylko we Włoszech.

Cepeliny i sękacz na deser
Jednak wcale nie trzeba jechać daleko, aby dostarczyć rozkoszy dla podniebienia - wystarczy wybrać się na Litwę. Kuchnia naszego sąsiada od wieków pozostaje pod wpływem tradycji kulinarnych narodów ją zamieszkujących wczoraj i dziś. Na regionalnym stole można więc doszukać się elementów kuchni ukraińskiej, tatarskiej, polskiej, rosyjskiej, białoruskiej oraz żydowskiej. Współczesny stół litewski to potrawy regionalne z Auksztoty, űmudzi, Małej Litwy, Suwalkiji i Dzukiji, na którym królują cepeliny. - Jest to nasze narodowe danie nadziewane farszem mięsnym, wyglądem przypomina kartacze, może być podawane ze skwarkami, śmietaną lub masłem - opowiada Olga Ozarenkova, dyrektor Centrum Informacji Turystycznej Litwy w Warszawie. Wydawać by się mogło, że gołąbki to typowo polskie danie. Zadomowiły się one również w kuchni litewskiej, gdzie serwowane są nie tylko z mięsem, ale i rybą, duszoną kapustą i wędzonymi żeberkami. Oprócz tego popularne są czebureki, kindziuk, kołduny, kibiny.

Królem potraw jest ciemny żytni chleb, z którego robiony jest nawet kisiel. - Powszechnie wykorzystywany jest kminek, który dodawany jest do wszystkiego - podkreśla Olga Ozarenkova. Popularnością wśród turystów cieszą się litewskie miody. Ich geneza sięga XVIII wieku. Współcześnie miód produkowany jest według starych receptur, do niektórych odmian dodawane są w trakcie produkcji zioła, żurawina, kwiaty lipy, jagody i jałowiec. Litwini mogą pochwalić się też piwem, które warzone jest na 200 rożnych sposobów.

Zainteresowani techniką jego warzenia mogą ją dokładnie zgłębić udając się na jedną z wycieczek "Drogą piwa". Podróżując piwnym szlakiem, nie można ominąć litewskiej stolicy browarów Birz˙ai, gdzie od 1991 roku jest aktywny na skalę międzynarodową jeden z najnowocześniejszych browarów Rinkus˙kiai. W programie każdej wycieczki, poza możliwością zapoznania się z technologią wyrobu piwa, przewidziana jest degustacja tego trunku. Piwo birżajskie można próbować do woli odwiedzając też starsze browary, których w Birz˙ai i okolicach nie brakuje. Powodem do dumy Litwinów jest pierwsza w Europie nalewka nazywana "Trzy Dziewiątki", której produkcja rozpoczęła się w XIII wieku. Składa się z 27 ziół i dojrzewa w drewnianych beczkach.

Izrael - kraina mlekiem i miodem płynąca
W celu poznania smaków koszerności warto wybrać się do Izraela. Można wyodrębnić trzy odmiany kuchni żydowskiej: Żydów z Bliskiego Wschodu, która to podobna jest do kuchni arabskiej; Żydów sefardyjskich (przyjęła wiele cech kuchni iberyjskiej), Żydów askenazyjskich. Ta ostatnia zawiera wiele cech kuchni polskiej, niemieckiej i rosyjskiej. - Klasyczne potrawy kojarzące się z kuchnią żydowską to rosół - zawsze serwowany na szabat, karp po żydowsku (danie słono-pieprzno-słodkie) i śledź pod różnymi postaciami - wymienia Małgorzata Blicharz, serwująca wspólnie z córką Julią Gregosiewicz potrawy koszerne w Warszawie.

To właśnie koszerność łączy wszystkie odmiany kuchni żydowskiej. W praktyce sprowadza się ona do tego, że nie można jeść mięsa niektórych zwierząt, a w szczególności wieprzowiny. Zwierzęta koszerne muszą być zabijane w określony sposób. Dużą rolę, zwłaszcza w menu askenazyjskim, odgrywają miód i rodzynki, jak również faszerowany drób. - Pamiętam, jak moja mama przygotowywała indyka czy gęś, to ten farsz był słodki i mi jako dziecku bardzo smakował. Był zawsze z rodzynkami - wspomina Małgorzata Blicharz. Na uwagę zasługuje fakt, że oszałamiający jest tam wybór potraw z bakłażanów, np. bakłażany w tahinie, krojone na plastry i smażone, siekane z warzywami czy z wątróbką.

Warzywa te przywędrowały wraz z osadnikami żydowskimi z państw Morza Śródziemnego. Izrael jest wręcz wzorcowym przykładem, że chcąc poznać i zrozumieć kulturę jego mieszkańców, należy udać się do kuchni. Nigdzie bowiem sztuka kulinarna nie przenika się tak z religią i kulturą. Z obserwacji miejscowego rynku turystycznego wynika, że kulinaria są dodatkiem do wycieczek organizowanych do miejsc kultu religijnego. A przecież warto byłoby wyeksponować i tę część Izraela.

Belgijskim szlakiem piwnym
Potrawy na belgijskim stole to połączenie regionalnej sztuki kulinarnej Flamandii i Walonii. Mimo że w potrawach czuje się wpływ tradycji żywieniowych Francji, Hiszpanii i Austrii, miejscowe menu zachowało swoją odrębność. Kuchnia walońska (belgijsko-francuska) najbardziej przypomina kulinaria regionów sąsiadującej Francji, gdzie jedzenie jest pełne oryginalnych połączeń. Kuchnia flamandzka jest nieco prostsza, dużo jest w niej duszonych potraw. Autentyczne jedzenie belgijskie ma swoje korzenie w wiejskich tradycjach sięgających średniowiecza. Podstawą są rozgrzewające i sycące potrawy zimowe, takie jak waterzooi (kurczak lub ryba duszona w śmietanie) czy carbonnades (wołowina duszona w piwie) z dodatkiem narodowego warzywa, czyli cykorii.

Centrum kulinarnym pozostaje Bruksela. Dużą popularnością nie tylko wśród Belgów cieszą się gofry podawane z syropem, czekoladą lub posypane cukrem czy też frytki serwowane z majonezem. Wizyta w Belgii musi zostać uświęcona degustacją najsłynniejszych i najlepszych czekoladek na świecie. Pralinki mają zwykle kremowe, orzechowe lub czekoladowe nadzienie i pokryte są mleczną lub białą czekoladą. Miłośnicy belgijskich pralinek mogą odwiedzić znajdującą się w pobliżu Brukseli fabrykę czekolady, gdzie można zgłębić tajniki jej produkcji. Najwięcej na świecie, bo aż tysiąc rodzajów piwa jest produkowanych w Belgii. Nawet w niewielkich barach można doliczyć się co najmniej 20 gatunków tego trunku.

Produkcję jednego z najbardziej znanych piw za granicą, jakim jest piwo trapistów, nadzoruje pięć zakonów, chociaż samą technologią zajmują się fachowcy świeccy. Najpopularniejszym wśród 20 gatunków piwa trapistów jest Chimay, warzony w największym browarze klasztornym w Hainaut. Wielbiciele tego piwa mogą udać się na wycieczkę szlakiem piwnym odwiedzając zakon, w którym jest ono produkowane, a następnie pojechać do browaru Cantillon produkującego piwo Lambic, warzone z mieszanki zbóż, i poddającego fermentacji spontanicznej, której nie praktykuje już żaden browar na świecie. Jego charakterystyczną cechą jest niewielka ilość piany, wyraźne bąbelki i przypalony nieco kwaśny posmak. Odwiedzający Belgię turyści, jak też jej mieszkańcy, chętnie piją piwo owocowe. Najpopularniejszy w tej grupie jest kriek. Piwosze cenią sobie również lekkie pszeniczne piwa belgijskie znane jako blanche, czyli piwa białe, z powodu braku klarowności wywołanej białą zawiesiną.

Herbata po japońsku
Profesjonalnego przygotowywania sushi mogą nauczyć się turyści odwiedzający Japonię. Ta narodowa potrawa przygotowywana jest z ryżu oraz najróżniejszych owoców morza, ryb, warzyw, grzybów i jajek. Jest wiele rodzajów sushi. Najpopularniejsze to nigiri - zushi, gdzie ryż formuje się w owalne paluszki, a następnie kładzie się na nie jednego rodzaju rybę lub owoc morza. Będąc już na miejscu, warto przyjrzeć się ceremonii picia herbaty. Rytuał ten nazywany jest przez Japończyków Chaneyu, chadô lub sadô. W jaki sposób zorganizować udział w takiej uroczystości, podpowie Japan National Tourism Organization. Ponieważ rytuał poza językiem japońskim może odbyć się po angielsku, organizując wycieczkę do Japonii warto postarać się o takiego tłumacza, który będzie miał wiedzę o jej kulturze.

Materiał partnera


Polecamy
W najnowszym wydaniu
 




Strefa prenumeratora
ARCHIWUM ONLINE RESTAURACJI:

Login:
Hasło:
Zapomniałem hasło

E-tygodnik
Bądź na bieżąco
Jeżeli chcesz otrzymywać w każdy poniedziałek przegląd najważniejszych informacji branżowych, zapisz się do listy subskrybentów.



Jeżeli chcesz wypisać się z listy odbiorców newslettera, wpisz adres e-mailowy i kliknij "rezygnuję".
Twój e-mail