Jak urządzić VIP room

Dzisiaj mogę sobie tylko zadać pytanie: dlaczego kupowałem piękne piece konwekcyjno-parowe, a nie urządzenia, które spowodują, że moi goście jeszcze bardziej będą bezpieczni – odpowiadał Robert Sowa na pytania dziennikarzy po aferze podsłuchowej w jego restauracji Sowa & Przyjaciele. I dodawał. – Myślę, że to podpowiedź dla każdego restauratora: niech nie zaczyna urządzać restauracji od mebli i sprzętu w kuchni. Tylko zabezpieczy się w sprzęt, ale trochę inny.



Sarkazm Roberta Sowy jest jak najbardziej na miejscu. O ile żywe pluskwy w restauracji są niedopuszczalne, to kontrola ich elektronicznych odpowiedników rodem z filmów o Jamesie Bondzie do restauratorów nie należy. Zwłaszcza, że najnowszy dziś sprzęt antypodsłuchowy już za pół roku może okazać się wydatkiem nie zapewniającym należytej ochrony gości. Można domniemywać, że w świecie podsłuchów technologia pędzi równie szybko, jeśli nie szybciej, niż w świecie pieców konwekcyjno- parowych czy systemów operacyjnych, o których z przyjemnością co pół roku piszemy. Czy to oznacza, że w biznesie gastronomicznym i hotelarskim zabraknie VIP roomów?

Dyskrecja VIP roomu

VIP roomy powstały z potrzeby rynku i mimo możliwości chwilowej utraty zaufania do nich, wygląda na to, że nic im nie grozi. Członkowie zarządów firm, prezesi różnej maści, a nawet politycy potrzebują miejsca spotkań wyposażonego w dobry i niezawodny sprzęt elektroniczny, dzięki któremu mogą przeprowadzać telekonferencje czy też zjeść posiłek w swoim [...]