Szefowie odpowiadają: Mój nóż szefa to…

Szef Thanawat Na Nagara, restauracja Basil & Lime w Warszawie

 Mój nóż szefa kuchni to... przedłużenie mojej prawej ręki. I to bardzo dosłownie. Przede wszystkim: „mojej”, gdyż nóż, którym się posługuję w kuchni, musi być idealnie dostosowany do wielkości mojej dłoni (dość małej jak na standardy europejskie), mieć nie tylko odpowiednie wymiary, ale przede wszystkim idealną dla mojego indywidualnego uchwytu wagę, a także najbardziej ergonomiczny kształt. Dobrze naostrzony i wyważony nóż szefa to podstawa w każdej kuchni, także w kuchni tajskiej, gdzie czas potrzebny na obróbkę wstępną wszystkich składników dania jest kilkakrotnie dłuższy od czasu przygotowania samej potrawy. W Tajlandii wielu kucharzy zmienia nóż szefa na zestaw do carvingu, bo jest on bardzo istotną częścią tajskiej sztuki kulinarnej. Jednak według mnie nic nie zastąpi uniwersalności i różnorodności zastosowania chef's knife. To najważniejsze narzędzie w mojej restauracyjnej kuchni.