Podczas gdy nasze rodzime winiarstwo dopiero raczkuje, nasi zachodni sąsiedzi szczycą się swoimi rieslingami czy sektami. Podobieństwo kuchni obu krajów samoistnie nasuwa pytanie o to, jak mają się wina z Niemiec na polskim rynku. Rozmawiamy z Anną Gmurczyk z Niemieckiego Instytutu Wina.
Czy Polacy lubią riesling?
Riesling jest jednym z najpopularniejszych szczepów w Polsce. Według najnowszego badania Wine Intelligence, 31 proc. miłośników wina w ciągu ostatniego pół roku sięgnęło właśnie po tę odmianę. Riesling to odmiana o wielu twarzach, daje wina od wytrawnych, bardzo mineralnych, z wysoką kwasowością, przez wina typu off-dry z kwasowością zharmonizowaną delikatnym cukrem resztkowym, po wina bardzo słodkie. Polacy polubili riesling i doceniają jego elegancję oraz wszechstronność.
Jak zmieniła się percepcja rieslinga w ciągu ostatnich 20 lat?
Ostatnie 20 lat to prawdziwa rewolucja, jeżeli chodzi o niemieckie wina i riesling. Czasy, gdy Niemcy kojarzono głównie ze słodkimi winami w niebieskich butelkach, odeszły do historii. Dzisiaj Niemcy to kraj nowoczesnego winiarstwa. Wina są tworzone z pasją przez kolejne pokolenia producentów. Wystarczy spojrzeć na oceny czołowych krytyków winiarskich i dziennikarzy, by zrozumieć, jak wzrosła jakość win niemieckich. Wina te zdobywają medale na międzynarodowych konkursach i należą obecnie do czołówki światowego winiarstwa. Rieslingi trockenbeerenauslese czy eisweiny tradycyjnie należą do najlepszych słodkich win na świecie, ale i czołowe wina wytrawne to światowa czołówka. Ogromny wpływ na nowe niemieckie winiarstwo ma generation riesling, czyli grupa młodych, świetnie wykształconych winiarzy,...