Badania i ankiety konsumenckie jednoznacznie pokazują, że stan i zapach toalety wpływa na pierwsze - i często najtrwalsze – wrażenie gości, rzutując na wizerunek całego obiektu. Niezależnie od tego, czy mówimy o luksusowym hotelu, eleganckiej restauracji, popularnym centrum handlowym czy stacji paliw. Co zrobić, gdy pomimo regularnego czyszczenia profesjonalnymi środkami, uciążliwy zapach nie znika?

W 2024 roku amerykańska firma zarządzająca nieruchomościami komercyjnymi, Bradley Corporation, przeprowadziła badanie, które pokazało, że po wizycie w brudnej toalecie 56 proc. klientów wyrabia sobie negatywną opinię o centrum handlowym. Mało tego, niemal połowa respondentów deklaruje, że ponownie do niego nie wróci. Z kolei według International Sanitary Supply Association aż 57 proc. skarg na toalety w obiektach komercyjnych wynika z nieprzyjemnego zapachu. Mało tego, osoby przebywające w czystym pomieszczeniu, w którym brzydko pachnie i tak ocenią je negatywnie.
- Zapach jest kluczowym aspektem oceny czystości i zdaniem większości klientów odzwierciedla standardy całej firmy. Mało tego, nieprzyjemna woń w toalecie wywołuje u ludzi natychmiastowy dyskomfort i negatywne emocje. Na tyle silne, że może skutecznie zniechęcić do ponownego odwiedzenia danego miejsca – mówi Aneta Krupa, Marketing Manager segmentu Facility Care i Hospitality w Ecolab.
Te restauracje i stacje benzynowe omijamy szerokim łukiem
Brytyjska agencja badawcza Harris Interactive podaje, że aż 88 proc. klientów zaczyna mieć wątpliwości co do bezpieczeństwa i higieny serwowanej żywności, gdy toaleta w lokalu jest brudna lub śmierdzi. Również podróżni, co pokazują dane z aplikacji GasBuddy (używanej przez kierowców w USA), świadomie wybierają stacje benzynowe kojarzone czystymi, ładnie pachnącymi toaletami, nawet jeżeli oznacza to nadłożenie drogi. Choć wpływ zapachu na percepcję miejsca nie ogranicza się do toalet, to właśnie w pomieszczeniach sanitarnych najtrudniej jest walczyć z tym wstydliwym problemem. Niestety przykry zapach pojawią się często, pomimo codziennego i dokładnego czyszczenia profesjonalnymi środkami czystości.
- Chcąc przeciwdziałać przykrym zapachom, trzeba znaleźć ich źródło. W toalecie główną przyczyną jest rozkład materii organicznej przez bakterie beztlenowe. Niestety pomimo regularnego czyszczenia, czasem brud gromadzi się w trudno dostępnych miejscach lub wnika w pory powierzchni i jest wyjątkowo trudny do usunięcia. Standardowe środki czystości nie poradzą sobie z tym problemem, mogą jedynie maskować zapach, ale to nie jest rozwiązaniem problemu – tłumaczy Aneta Krupa z Ecolab.
Neutralny zapach synonimem czystości
Tradycyjne środki czyszczące zamiast likwidować źródło nieprzyjemnych zapachów, przykrywają je intensywnymi perfumami, które po krótkim czasie znikają, a problem powraca. Mało tego, badania pokazują, że maskowanie zapachów za pomocą odświeżaczy, nie jest dobrze postrzegane. W 2021 roku na łamach czasopisma naukowego International Journal of Environmental Research and Public Health ukazał się artykuł, który dowodzi, że w skalach oceny toalet publicznych użytkownicy przywiązują ogromną wagę do „neutralnego zapachu” (4,3 w skali 5-stopniowej). Oznacza to, że to brak woni odbierany jest jako oznaka czystości. Czy zatem zamiast maskować zapach, da się zlikwidować jego źródło, jeżeli brud wniknął głęboko w pory powierzchni?
- Postęp technologiczny i rozwój nauki sprawia, że w branży czystości, co pewien czas pojawiają się przełomowe rozwiązania. Innowacją na miarę naszych czasów są synbiotyczne środki czystości, będące kombinacją biodegradowalnych środków powierzchniowo czynnych i pożytecznych bakterii, które wnikają w głąb powierzchni i rozkładają zanieczyszczenia organiczne oraz alergeny. W ten sposób skutecznie eliminują źródło nieprzyjemnych zapachów. Co równie ważne, są bezpieczne dla otoczenia, a po uwolnieniu do środowiska wspierają zrównoważony mikrobiom – tłumaczy Aneta Krupa z Ecolab.
Jak działają synbiotyczne środki czystości?
Ich dzianie różni się od dostępnych wcześniej na rynku środków probiotycznych. Synbiotyczne środki czystości zawierają dodatkowo prebiotyki, które służą jako aktywator i źródło energii dla probiotyków. Roztwory kolonizują powierzchnię pożytecznymi drobnoustrojami i prebiotykami, tworząc na niej warstwę ochronną. Prebiotyki aktywują probiotyki do wytwarzania enzymów, które rozkładają duże cząstki brudu, a bakterie probiotyczne zużywają ich fragmenty jako pożywienie, co umożliwia nieprzerwaną pracę. Proces „samooczyszczenia” powierzchni może trwać więc nawet kilka dni po zastosowaniu synbiotyku, co zmniejsza ilość powstających zanieczyszczeń. Synbiotyczne środki czystości przeznaczone są do stosowania przede wszystkim w toaletach, pomieszczeniach sanitarnych, powierzchniach biurowych czy przestrzeniach wspólnych, zarówno hoteli, restauracji, biurowców, centrów handlowych, placówek oświatowych czy opiekuńczych.

Czy za parę lat stosowanie synbiotycznych środków czystości w toaletach publicznych stanie się standardem? Jedno jest pewne - klienci oczekują dziś nie tylko czystości "na oko", ale świeżości, której nie da się oszukać sztucznymi zapachami. A technologia, która działa w zgodzie z naturą, może być odpowiedzią na tę rosnącą potrzebę.