Według amerykańskiego pisarza Michaela Levina, czekolada – to najbardziej perfekcyjny pokarm na świecie I zapewne dlatego czekoladoholicy ustanowili w kalendarzu kilka czekoladowych dni do świętowania tego hormonu szczęścia. A dzięki staraniom czekoladników sięgają po więcej. Już niebawem 12 kwietnia obchodzimy jeden z nich. To dobra okazja aby poznać Mirosława Pelczara i jego fabrykę czekolady.
fot. materiał prasowy
Pijalnie czekolady Mirosława Pelczara to mini sieć siedmiu lokali. - Wejdź, wybierz, podaruj. Przeniesiemy Cię do miejsca, gdzie czekolada to niezwykła przyjemność, którą możesz mieć na wyciągnięcie ręki – to motto jakie przyświeca znanemu czekoladnikowi i Mistrzowi Polski Cukierników, a także reprezentantowi Polski w Mistrzostwach Świata Cukierników.
Sławę Mirosławowi Pelczarowi przyniosło stworzenie w 2011 roku niebanalnej w wyposażeniu pijalni czekolady w Korczynie, położonej 5 km od Krosna. Dodajmy na marginesie, że w tej wsi w roku 1621 Sebastian Pelczar, zagrodnik korczyński, wybudował kościół. Do bogatej historii rodu Pelczarów pan Mirosław dopisuje obecnie nowy rozdział obejmujący południe Polski. Wraz ze Stowarzyszeniem na Rzecz Rozwoju i Promocji Podkarpacia „Pro Carpathia” i z partnerującym „Pro Carpathii” Stowarzyszeniem „Polska Ekologia” wspólnie promują Podkarpacie.
Nie tylko przez nazewnictwo wyrobów ale i przez przyciąganie na Podkarpacie zagranicznych delegacji handlowych, a nawet blogerów. Tak było, gdy Stowarzyszenie „Polska Ekologia” zaprosiło w te strony delegację ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Goście odwiedzili także pijalnię czekolady w Korczynie, gdzie akurat trwała promocja czekolady dubajskiej. Bardzo przychylne opinie blogerki z Dubaju rozesłały na cały świat jasny przekaz: „polska jakość na światowym poziomie”. Posunięcie marketingowe godne mistrza.
Siła przyciągania staroświeckiej fabryki
Koncepcja wnętrza pijalni czekolady w Korczynie to niebanalne połączenia - staroświecka manufaktura i największa fontanna czekoladowa. A do tego dziecięca kolejka wożąca czekoladę płynną i w kawałkach! Efekt przyciągania udało się powtórzyć w 6 kolejnych lokalach stworzonych przez innowacyjnego czekoladnika.
Na sukces składa się dobre przygotowanie zawodowe i rozmach. Dwadzieścia lat temu wystartował w Mistrzostwach Świata Cukierników w Rimini, a następnie jako junior zajął pierwsze miejsce w Mistrzostwach Polski Cukierników w Bydgoszczy. Liczne osiągnięcia zawodowe nie były szczęśliwym zbiegiem okoliczności.
– Wybór zawodu był prosty i oczywisty. Nie było żadnych dylematów, bo tak naprawdę już od dzieciństwa wiedziałem co chcę robić. Wybrałem kierunek cukiernik w obecnym Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Krośnie. Szkoliłem się pod okiem najlepszych cukierników w mieście i okolicy. Wytrwale pracowałem i powoli przychodziły sukcesy – podkreśla Mirosław Pelczar.
I kontynuuje - W 2005 roku zająłem pierwsze miejsce na Mistrzostwach Polski Cukierników w Poznaniu i zaraz brałem udział w eliminacjach do mistrzostw świata w czekoladzie. Rok później był Wrocław oraz Sopot i nagrody za najlepsze desery lodowe. W Berlinie uczestniczyłem w Mistrzostwach Świata. Trudno tu wyliczyć wszystkie wyróżnienia, nieskromnie dodam, że mam już chyba wszystkie tytuły zawodowe jakie są w Polsce do zdobycia. Nigdy nie osiadam na laurach i lubię stawiać sobie wysoko poprzeczki. Czasami nawet śnię o pracy, o tym co mógłbym zmienić, poprawić lub udoskonalić, przecież zawsze może być lepiej. Cukiernictwo to moje życie, poświęciłem temu wszystko.
Jednak za największe sukcesy uważa organizowanie kolejnych pijalni. I wyszukiwanie lokalizacji, które pozwolą w krótkim czasie uruchomić działalność, a od swojej i architekta wyobraźni zależy najlepsze wykorzystanie istniejących warunków konstrukcyjnych.
Założona w rodzinnym Korczynie jest największą pijalnią czekolady w Polsce prowadzoną poza miastem. Ta w Krakowie jest ulokowana w hotelu Galaxy i to warunkowało aranżację. A na dodatek w królewskim grodzie jest kilka pijalni czekolady i kakao.
Tę w Krynicy-Zdroju urządziłem jako Edukacyjne Muzeum Czekolady i pijalnię zarazem. W muzealnym kinie przekazujemy sporo wiedzy o historii powstawania produktów i przetwarzaniu owoców kakaowca.
W Sanoku mógł wykorzystać budynek nieczynnego już dworca autobusowego – dobra lokalizacja i przydatne warunki techniczne. Stara się, aby wszystkie miały swoistą atmosferę. Odwiedzający goście przenoszą się do innego świata.
Warsztaty kreatywności
W tym świecie czekolady jest też szansa na naukę własnoręcznego tworzenia tabliczek i ozdabiania ich według własnych pomysłów. Podczas warsztatów czekoladowych uczestnicy dowiadują się m.in. o plantacjach kakaowców, poznają ziarna kakao z różnych zakątków świata, historię wytwarzania czekolady. Dla rodzin świetne miejsce na spędzenie czasu. Zaskakującym pomysłem jest stworzenie, a raczej stopniowe tworzenie czekoladowej alei gwiazd w myśl hasła „I ty możesz zostać gwiazdą – odciśnij swoją dłoń”.
Atrakcji jest wiele, w miarę rozwoju firmy materializują się kolejne inicjatywy. Jak chociażby ta z utworzeniem wraz z Bogumiłem Gazdą „Galerii samochodów bajkowych, filmowych, wyścigowych”. Nie można pominąć uruchomienia rzemieślniczej palarni M. Pelczar Coffee Roasters.
Pokoleniowa sukcesja
Umacnia się marka „M. Pelczar” i zanosi się na powstanie dłuższego szyldu – „M.Pelczar i synowie”, bowiem synowie już od najmłodszych lat poznają tajniki czekoladowej manufaktury.
Mirosław Pelczar podkreśla - Skupiam się na przekazywaniu swojej wiedzy i pasji kolejnemu pokoleniu. Celem jest szkolenie moich dzieci, aby kontynuowali rodzinną tradycję i odnosili sukcesy w branży cukierniczej.
Dodaj komentarz