W menu dominują dania tradycyjne z akcentem na kuchnię warmińsko-mazurską. Można tu zjeść m.in. pilińce olsztyńskie z pomoczką czy flaczki gietrzwałdzkie. W restauracji występują również zespoły, a artyści mają okazję zorganizować tu wystawę.
Nazwa restauracji jest zaczerpnięta z wiersza Edwarda Stachury pt. "Jak". "Jak biec do końca, potem odpoczniesz, potem odpoczniesz/Cudne manowce, cudne manowce, cudne manowce" - czytamy w jego końcowych wersach. I taką właśnie oazą, gdzie można odetchnąć i wyrwać się z codziennego zgiełku, ma być nowa restauracja na starówce. Mieści się przy ul. Chrobrego 4. Panuje tam iście domowy nastrój. Wszystko jest utrzymane w stonowanych barwach, ściany zdobią zdjęcia dawnego Olsztyna, a całość uzupełniają gustowne dodatki.
Czytaj więcej na gazeta.pl
Nazwa restauracji jest zaczerpnięta z wiersza Edwarda Stachury pt. "Jak". "Jak biec do końca, potem odpoczniesz, potem odpoczniesz/Cudne manowce, cudne manowce, cudne manowce" - czytamy w jego końcowych wersach. I taką właśnie oazą, gdzie można odetchnąć i wyrwać się z codziennego zgiełku, ma być nowa restauracja na starówce. Mieści się przy ul. Chrobrego 4. Panuje tam iście domowy nastrój. Wszystko jest utrzymane w stonowanych barwach, ściany zdobią zdjęcia dawnego Olsztyna, a całość uzupełniają gustowne dodatki.
Czytaj więcej na gazeta.pl
Dodaj komentarz