Dla każdego to dla nikogo

Skupić się na naszych mocnych stronach, eksponować je kosztem ograniczeń, innymi słowy wykorzystać indywidualny potencjał. Propozycja gastronomiczna powinna być skierowana do określonej grupy gości. A co z restauracją hotelową?



Aby móc konkurować, musimy określić naszą tożsamość: kim i dla kogo chcemy być? W tym celu należy dokonać analizy konkurencji. Jakie restauracje są wokół nas? Czym dysponują, jaki jest profil ich działalności? To bardzo ważne, bo bez wnikliwego badania możemy być kolejnym miejscem specjalizującym się w kuchni „międzynarodowej” (nie wiadomo jakiej).

Dotrzymujmy obietnic

Kiedy wiemy już czym dysponuje konkurencja, warto zbadać oczekiwania rynku, na którym funkcjonujemy. Taka analiza pozwoli nakreślić strategię działania restauracji. Pozwoli również odpowiedzieć na pytanie, czy konkurencja w pełni zaspokaja potrzeby rynku. Pokaże też obszary, w których możemy realizować naszą wizję. Gdy znamy zapotrzebowanie rynku, na którym funkcjonujemy oraz możliwości konkurencji, możemy świadomie podjąć decyzję, jaką będzie nasza restauracja. Możliwości jest wiele, ważne by była skierowana do konkretnego odbiorcy, czyli naszego gościa. Jeśli wiemy już, jaka będzie nasza oferta, musimy zrobić wszystko, aby była ona na najwyższym poziomie. Obietnicę składa się stosunkowo łatwo, dotrzymać jej jest już dużo trudniej. Każdy produkt wprowadzany na rynek potrzebuje czasu, aby zaistnieć w świadomości potencjalnego odbiorcy. Poddawany jest próbom, ocenom i to właśnie jest najtrudniejszy etap dla nas – twórców nowego produktu (oferty).

Trudny podwójnie, ponieważ ocenia nas nie tylko potencjalny odbiorca, ale również, a może przede wszystkim, nasza konkurencja. Tak jak już powiedzieliśmy, propozycja musi być na jak najwyższym poziomie. Wprowadzając na rynek restaurację, np. „w [...]