Alergeny na cenzurowanym

Restaurator musi udostępnić w widocznym miejscu informację o alergenach zawartych w serwowanym daniu. W połowie grudnia ubiegłego roku weszły w życie zmodyfikowane przepisy zgodne z wymogami Unii Europejskiej.



Co istotne, o alergenach w restauracjach nie należy informować tylko i wyłącznie na życzenie konsumenta. Taka lista musi być łatwo dostępna w formie pisemnej, aby gość miał wgląd i świadomość tego, że w jego daniu znajdują się alergeny. Może być to na przykład wywieszka dotycząca danego środka spożywczego w miejscu dostępnym bezpośrednio konsumentowi finalnemu. Konsument musi mieć świadomość tego, że w odniesieniu do zamawianego przez niego dania występuje zagrożenie związane z alergenami i nietolerancją żywności. Przekaz powinien eliminować czynnik ludzki. – Kelner może z pośpiechu nie wymienić wszystkich alergizujących składników w danym daniu, a konsument powinien być świadomy, że może takie informacje uzyskać – tłumaczy Renata Kania z zespołu prasowego biura Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Mało tego. – Zgodnie z treścią preambuły rozporządzenia 1169/2011 podmioty powinny ułatwiać dostęp do informacji osobom niewidomym i niedowidzącym – mówi Joanna Narożniak, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej w Warszawie.

Wdrażanie wymogów

W sierpniu ubiegłego roku media obiegła wiadomość, że pewien pasażer irlandzkich linii lotniczych Ryanair został ukarany dwuletnim zakazem wsiadania do samolotów tej firmy, gdy otworzył paczkę orzeszków na pokładzie. Zlekceważył tym samym prośby załogi pokładowej, bo razem z nim leciała dziewczynka bardzo na orzeszki uczulona. Czterolatka doznała wstrząsu anafilaktycznego i straciła przytomność. To dowód na to, że przy alergena [...]