Pomimo ogromnego ożywienia po wielomiesięcznym pandemicznym zamknięciu sektor HoReCa wciąż odczuwa niepewność oraz mierzy się z wyzwaniami. Jednym z największych są braki kadrowe i walka o pracowników. Wysoka presja płacowa oraz wzrost kosztów prowadzenia działalności poskutkowały podwyżką cen dla klientów – często w połączeniu z gorszą jakością usług. W ostatnim czasie sen z powiek restauratorom oraz ich pracownikom spędza również kolejna fala pandemii, a wraz z nią widmo restrykcyjnych obostrzeń.
Branża rekrutuje na szeroką skalę. Jak wynika z badania Hays Poland, aż 98 proc. firm z branży HoReCa planuje rekrutować w 2022 r. Chociaż dotyczy to zarówno zatrudniania nowych, dodatkowych pracowników, jak i poszukiwania zastępstwa dla osób, które zdecydują się odejść, to liczba ta adekwatnie odzwierciedla obecne trendy. W minionym roku na rynku pojawiło się znacznie więcej ofert pracy związanych z gastronomią i hotelarstwem niż we wcześniejszych latach. Pilnie poszukiwani są m.in. kelnerzy, barmani, bariści, pomoc kuchenna, kucharze oraz szefowie kuchni. Jednocześnie braki kadrowe urosły do rangi głównego problemu firm z branży. Trudności rekrutacyjnych spodziewa się bowiem aż 86 proc. pracodawców HoReCa, co stanowi najwyższy odsetek w skali całego rynku pracy. Z jednej strony restauratorzy są zmuszeni podnosić wynagrodzenia w ciągle trudnych warunkach biznesowych. Z drugiej – starają się niwelować skutki niewystarczająco liczebnej lub doświadczonej kadry, co nierzadko odbija się na jakości usług.
Problematyczny odpływ pracowników
W branży gastronomicznej wielu szefów kuchni, kelnerów i barmanów już w 2020 r. znalazło sobie inne zajęcia. Obserwacje poczynione w minionym roku pokazały,...