Sezon na szparagi trwa bardzo krótko. Śpieszmy się, by się nimi nasycić, bo znów trzeba będzie czekać na nie cały rok.
fot. Bubbles
Warto jeść szparagi, bo są nie tylko bardzo smaczne, ale i bardzo zdrowe, a dodatkowo mają niewiele kalorii, bo w 90 proc. składają się z wody. Zawierają też dużo błonnika, dlatego jedząc je, poprawiamy pracę układu pokarmowego i oczyszczamy go. Obfitują w cenne związki mineralne takie jak fosfor i wapń oraz dostarczają witamin: A, B, C i E. W wielu restauracjach serwowane jest specjalne menu szparagowe a potrawy są naprawdę ciekawe i bardzo smaczne.
Restauracja „Akademia” cyklicznie do karty dań dołącza oddzielne menu „Paleta Smaków”, w którym poleca przygotowywane przez szefa kuchni sezonowe dania. Szparagi w Akademii serwowane są w cztery odsłonach. Możemy zdecydować się na klasykę, czyli szparagi z sosem holenderskim i jajkiem poche albo sałatkę z burratą, marynowanymi pomidorami i szparagami. W menu jest również krem ze szparagów, oraz risotto szparagowe, które podawane jest w serze Szafir. Ciepło potrawy delikatnie rozpuszcza ser, który łącząc się z risotto, daje niezapomniane wrażenia smakowe.
fot. Akademia
W restauracji „U Wieniawy” szparagi podawane są w postaci przystawki lub stanowią dodatek do drugiego dania. Wśród propozycji restauracji są: sałatka ze szparagami i vinegretem warzywnym, szparagi w emulsji maślanej, jajkiem poche i sosem holenderskim oraz szparagi zarumienione na maśle podane z bułką tartą. Ciekawym daniem jest połączenie białych szaragów z oliwą, bułką tartą i foie gras lub krem ze szparagów z płatkami świeżej trufli. Dla fanów większych dań restauracja poleca polędwica Rossini z fois gras, szparagami, puree z selera i sosem z czerwonego wina czy złocicę ze szparagami sosem limonkowo – szczypiorkowym i puree z pasternaku.
fot. U Wieniawy
Restauracja Bubbles na przystawkę proponuje: smażone szparagi z chorizo, szparagi z szynką parmeńską lub z wędzonym łososiem, a także tatar ze szparagów z lekkim serkiem Philadelphia. Szparagi są dodatkiem do Rib Eye Steaka, a także do pizzy w połączeniu z kozim serem i pesto bazyliowym
fot. materiał prasowy
Dodaj komentarz