Konsumpcja sushi w Polsce   BADANIA RYNKU

Choć kiedyś kojarzyło się przede wszystkim z luksusową kolacją, dziś sushi stało się codziennym wyborem tysięcy Polaków jako… lunch. Z danych Glovo wynika, że to właśnie o godzinie 12:00 – w samym środku dnia pracy – zamawiamy je najchętniej. Estetyczne, lekkie i wygodne – sushi stało się nowym symbolem lunchu z klasą. Z okazji Międzynarodowego Dnia Sushi Glovo przygląda się zamówieniom w tej kategorii.

fot. materiał prasowy

Według danych z aplikacji Glovo, największa liczba zamówień zestawów przypada na godzinę 12:00 – to właśnie wtedy zaczyna się pora lunchowa, a użytkownicy najchętniej sięgają po zestawy dostarczane w wygodnej formie.Dopiero drugi peak następuje wieczorem około godziny 19:00, kiedy to sushi staje się wyborem na spokojną kolację. Średnio użytkownicy Glovo wydają na taki zestaw prawie 66 zł, co pokazuje, że są gotowi zapłacić więcej za posiłek, który daje wrażenie małego rytuału w ciągu dnia.

Polski rynek przeszedł zauważalną transformację. Po okresie mody na wegańskie wariacje, sushi pizzę czy sushi burgery, klienci zaczynają znów stawiać na klasykę. Coraz większym zainteresowaniem cieszy się m.in. wysokogatunkowy tuńczyk, a duże zestawy zawierające sto kawałków powoli ustępują miejsca mniejszym, starannie skomponowanym porcjom premium – mówi Filip Gawryszewski, właściciel restauracji Soto Sushi w Warszawie.

Walentynki świętem sushi?

Wbrew pozorom to nie Dzień Sushi, tylko Walentynkicieszyły się większą popularnością pod względem liczby zamówień tego japońskiego specjału w ciągu ostatniego roku. Tego dnia Glovo dostarczyło ponad dwukrotnie więcej zamówień niż w przeciętny dzień. Wynika z tego, że Polacy uwielbiają dania przeznaczone do współdzielenia z ukochaną a osobą, a tym samym takie, które wyglądają estetycznie, apetycznie i są wygodne w podaniu.

Podobną tendencję zauważają restauratorzy, którzy bacznie śledzą nawyki swoich klientów:

Największy peak zamówień przypada na 14 lutego – tego dnia obroty rosną nawet trzykrotnie. To dla nas nie tylko najważniejsza data w kalendarzu sprzedażowym, ale też symboliczny dowód na to, że sushi na stałe wpisało się w świętowanie wyjątkowych chwil. Obok Walentynek, wzrosty obserwujemy także w Dzień Matki, Dzień Dziecka czy nawet podczas meczów reprezentacji, co pokazuje że wspólne kibicowanie nie ogranicza się już do fast foodów czy słonych przekąsek – dodaje Filip Gawryszewski.  

Polska trzecim największym rynkiem sushi w Glovo

Polacy pokochali sushi, a liczby mówią same za siebie. W ciągu ostatnich 12 miesięcy liczba zamówień zestawów sushi przez aplikację Glovo wzrosła w Polsce o 26%, a liczba klientów sięgających po ten japoński przysmak zwiększyła się o 23%. Te wyniki sprawiły, że Polska znalazła się w ścisłej czołówce – wśród 23 krajów, w których działa Glovo, zajmujemy 3. miejsce na podium pod względem spożycia sushi, obok Hiszpanii i Włoch. Podobnie wygląda ranking częstotliwości zamówień – najwięcej „sushi lovers” mieszka właśnie w wymienionych krajach, ale do grona fanów dołączają również mieszkańcy Portugalii i... Maroka.

W ogólnopolskim zestawieniu również nie brakuje imponujących liczb – numerem jeden pod względem najdroższego pojedynczego zamówienia jest pewien mieszkaniec Warszawy, który na sushi przeznaczył aż 978 zł. Z kolei najwierniejszy fan sushi mieszka w Trójmieście, a w ciągu roku zamówił zestawy aż 438 razy!

Maki, futomaki i cała reszta – ranking ulubionych rodzajów sushi z Glovo

W zestawieniach zamówień sushi przez aplikację Glovo niekwestionowanym królem są maki – klasyczne rolki zawijane w nori, które stanowią aż 75% wszystkich zamówień. To najbardziej rozpoznawalny rodzaj sushi z kilkoma rodzajami dodatków w środku. Na dalszych miejscach plasują się futomaki (6%) – większe, często bardziej „wypasione” kawałki oraz hosomaki (5%) – drobniejsze rolki z jednym składnikiem. Użytkownicy aplikacji rzadziej sięgają natomiast po nigiri (3%), czyli porcje ryżu z plastrem ryby na wierzchu, czy oshi – prasowane sushi w kształcie kostek (również 3%). Najmniejszym zainteresowaniem cieszą się zaś uramaki (2%) – odwrócone rolki z ryżem na zewnątrz.

Rosnąca popularność sushi to dowód na zmieniające się nawyki żywieniowe Polaków, którzy coraz chętniej sięgają po kuchnię lekką, zdrową i różnorodną. Niezależnie od tego, czy to szybki lunch, romantyczna kolacja, czy zamówienie na niemal tysiąc złotych – sushi zawsze dobrze wygląda, świetnie smakuje i nigdy się nie nudzi. A dane z Glovo pokazują, że ten japoński przysmak na dobre zagościł w naszych domach i… w aplikacjach