Jedzenie zapewnia nie tylko energię dla naszego organizmu, ale także przyjemność. Dzięki niemu można poznawać nowe kultury czy budować relacje międzyludzkie. Dlaczego hedonizm kulinarny jest tak ważny w obecnych czasach? I z jakiego powodu warto zgłębić ten temat przy budowaniu kluczowych elementów – jak menu – do swojego lokalu?
fot. Freepik
Większość z nas spotkała się co najmniej raz z pytaniem: „Jakie jest twoje ulubione danie?” lub „Co lubisz jeść najbardziej?”. Łatwo zrozumieć dlaczego: ludzie są zaprogramowani, aby czerpać przyjemność z jedzenia – pośrednio lub bezpośrednio. Niektórzy po prostu nie zdają sobie z tego sprawy. Tak naprawdę dla wielu jedzenie należy do największych przyjemności w życiu! Czerpanie przyjemności z jedzenia nie tylko sprawia, że posiłki stają się przyjemnym doświadczeniem, ale także przynosi znaczne korzyści dla zdrowia czy pomaga budować więzi międzyludzkie.
Czym jest hedonizm
Według słownika języka polskiego hedonizm to postawa życiowa oparta na dążeniu do przyjemności i unikaniu przykrych rzeczy, a także kierunek filozoficzny, według którego przyjemność i unikanie cierpienia jest najwyższym dobrem, celem oraz głównym motywem ludzkiego postępowania. W czasach przepychu, przebodźcowania informacjami, chorób cywilizacyjnych i masy innych rzeczy, którymi zamartwiamy się na co dzień, czerpanie radości z jedzenia to bardzo ważny element życia wielu z nas. I może zabrzmi to dość brutalnie – mając tego świadomość, możemy przekuć to w zwiększenie zysków m.in. w lokalu gastronomicznym.
Co łączy go z gastronomią
Liczne badania udokumentowały korzyści płynące z przyjemności jedzenia. Jedzenie to coś więcej niż pożywienie. To sztuka, kultura i źródło niesamowitej przyjemności (gdy rzeczywiście to jedzenie jest jakościowe i smaczne). Przyjemność jedzenia angażuje wszystkie nasze zmysły. Od węchu, przez wzrok, słuch i smak, po dotyk. Zaczyna się w chwili, gdy poczujemy piękny zapach (węch), następnie zwracamy uwagę na wygląd (wzrok). Później kolejno dochodzi słuch, gdy jedzenie np. przyjemnie chrupie, smak, gdy próbujemy dania, oraz dotyk, jeśli jest to coś, co powinno się jeść np. palcami. Jeśli zrozumiesz połączenie między zmysłami, czyli hedonizmem w najczystszej postaci, a jedzeniem – odkryjesz klucz do sukcesu.
Jedzenie a psychologia
Przyjemność jedzenia jest większa, gdy dzieli się ją z innymi. Akt dzielenia się posiłkiem sprzyja poczuciu wspólnoty i wzmacnia więzi między ludźmi. Rozmowy toczą się swobodnie, a przyjemność jedzenia zwiększa ogólne wrażenia. Satysfakcjonujący posiłek może zaspokoić głód, zapewniając dobre samopoczucie fizyczne oraz zadowolenie, jednak wpływ pożywienia wykracza poza fizjologię – ma także moc uspokajania i pocieszania nas emocjonalnie. W chwilach stresu, smutku, a nawet radości odwiedzenie ulubionej restauracji i zamówienie ulubionego dania może wywołać poczucie zażyłości i bezpieczeństwa, oferować pocieszenie i tymczasowe wytchnienie. Według badania „Zdrowie, szczęście i wspólne jedzenie” przeprowadzonego przez Narodową Bibliotekę Medyczną spożywanie posiłków w towarzystwie innych osób często skutkuje większym poczuciem szczęścia. Dzieje się tak, ponieważ podczas jedzenia wydziela się dopamina. Wpływa ona na samopoczucie, energię i chęć do działania, motywację, a także wiele innych procesów. Odpowiada również za uczucie szczęścia – słynne „motyle w brzuchu” to właśnie wynik jej działania.
Jak wykorzystać go w budowie konceptu gastronomicznego
Wiesz już, czym jest hedonizm i odczuwanie jedzenia zmysłami. Co dalej? Po pierwsze – kuś gości swoim jedzeniem w każdym punkcie styku. Pamiętaj, że zazwyczaj pierwszy kontakt z twoją marką klient ma online. Zadbaj więc o stronę wizualną swojej komunikacji na stronie WWW i w social mediach. Ludzie naprawdę jedzą oczami. Po drugie – oprócz strony wizualnej, czyli zdjęć i filmów, ważny jest także język komunikacji. W badaniu internetowym Better Buying Lab przeprowadzonym z zespołem Behavioural Insights, zmieniając nazwę „Gnocchi z grzybami, świeżym szpinakiem i sosem parmezanowym” na „Rozpływające się w ustach gnocchi z pieczarkami, świeżym szpinakiem i kremowym sosem parmezanowym” odnotowano 14-procentowy wzrost sprzedaży. Proste? Proste! Używanie kuszącego języka jest pozytywnie odbierane przez większość konsumentów, czyli twoich docelowych gości. Używanie przymiotników popłaca. Sam/sama zobacz. Przeczytaj te słowa na głos: „soczysty stek”, „rozgrzewający krem z dyni”, „chrupiący chleb”. Czujesz strukturę jedzenia po wypowiedzeniu każdego słowa, prawda? Po trzecie – nie samym internetem człowiek żyje. Hedonizm przejawia się w każdym punkcie styku z gościem, jednak najważniejszy z nich jest kontakt bezpośredni. Zadbaj o wysoki poziom obsługi, o jakość zastawy i wygląd dań. Nie pozwalaj na to, by gość kiedykolwiek siadał przy brudnym stoliku. Dbaj o każdy detal. A najlepiej zacznij od zadania sobie pytania: co powoduje, że dane lokale lubię najbardziej? Czy zwracam uwagę na to, jak podane są dania? Co sprawia, że jedzenie sprawia mi przyjemność? Niby banalne, ale… zmiany zawsze najlepiej zacząć od siebie. Kiedy rozłożysz na części pierwsze wszystkie elementy, dzięki którym sam/ sama odczuwasz radość z jedzenia, z łatwością przeniesiesz to na swój biznes. I co najważniejsze – będzie to autentyczne. A to w dzisiejszych czasach jest na wagę złota.
Dodaj komentarz