Wrocław, miasto stu mostów, siedmiu rzek i licznych tradycji kulinarnych przecinających się na tym dolnośląskim stole. Pod hasłem „Wrocław – miasto spotkań” Convention Bureau Wrocław pozwoliło nam przekonać się, co dziś dzieje się w lokalnej gastronomii.
Wrocław przez wieki znajdował się na styku różnych kultur i tradycji kulinarnych, przechodząc z polskich rąk pod panowanie czeskie, pruskie, niemieckie. Oczywiście znajduje to swoje odbicie na wrocławskim stole. Miasto w naturalny dla siebie sposób od zawsze było otwarte na nowinki i smaki z innych krajów czy regionów. Po II wojnie światowej nastąpiła największa chyba rewolucja kulinarna w dziejach Wrocławia. Przyjeżdżali tu przesiedleńcy z Kresów Wschodnich, szczególnie z okolic Lwowa, nie brak było także przybyszów z Wileńszczyzny. Wraz z ludźmi do Wrocławia przywędrowały kresowe dania. Do dziś przy Rynku istnieją restauracje, w których kartach można znaleźć tradycyjny barszcz ukraiński czy kindziuk. Jednocześnie wiele znanych od wieków wrocławskich przepisów, których tradycję kultywowali niemieccy mieszkańcy, uległo po ich wyjeździe zapomnieniu.
W opracowaniach dr. Grzegorza Sobela, historyka i autora książek o dawnych wrocławskich kulinariach „Przy wrocławskim stole. Tradycje biesiadne i dawne przepisy” oraz „Dzieje wrocławskiej gastronomii”, znaleźć można nazwy potraw z przedwojennego Breslau jak słynny w XIX w. Breslauer Rotkraut, czyli bigos z czerwonej kapusty z mięsem, jabłkami i rodzynkami. Jednym z ulubionych przysmaków przedwojennych Wrocławian były kiełbaski kanckwurst, serwowane z kminkowym preclem. „Kuchnia dawnego Wrocławia obfitowała w wiele smacznych i oryginalnych specjałów, które i do dziś są jeszcze wymieniane w wydawanych w Niemczech książkach kulinarnych poświęconych Dolnemu Śląskowi. Najchętniej Wrocławianie jadali kiełbaski pod różną postacią, koniecznie z preclami, także golonkę z kluskami i kiszoną kapustą, co oczywiście nie mogło się obejść bez piwa…” – czytamy w karcie dań z Piwnicy Świdnickiej z roku 1937 (źródło internetowe).
Korzenie kulinarne
Wiele rdzennie śląskich, a nawet znanych wyłącznie tu wrocławskich potraw regionalnych przetrwało wojenną zawieruchę i wciąż można ich spróbować w licznych lokalnych restauracjach, które stawiają na tradycję....
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
