Polacy lubią podróżować, jeść w lokalach gastronomicznych i zamawiać posiłki do domu. Mimo wzrostu cen, nadal chętnie wydają pieniądze na tego rodzaju usługi. Jednak z danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej wynika, że organizatorzy turystyki, hotelarze i restauratorzy mają problemy finansowe, a ich niespłacone zobowiązania wynoszą ponad 441 mln zł. Niepokoi również niska wiarygodność płatnicza branży HoReCa i przyrost dużej liczby nierzetelnych firm.
fot. materiał prasowy
Raport Instytutu ARC Rynek i Opinia oraz platformy Made for Restaurant ujawnia, że w ubiegłym roku 40 proc. rodaków wydało w restauracjach tyle samo pieniędzy, co w roku 2023, a 27 proc. z nich zwiększyło nawet wydatki na te przyjemności. Z kolei dane portalu Pyszne.pl, który obsługuje 3,5 mln użytkowników w kraju, pokazują, że Polacy coraz częściej zamawiają jedzenie na wynos. W święto zakochanych obsłużonych zostało 35 proc. zamówień więcej niż na co dzień. Dla restauracji oznacza to zarówno nowe możliwości jak i dodatkowe wyzwania. Obecność na platformach online wiąże się z kosztami prowizji, które mogą obciążać budżety firm i prowadzić do pogorszenia ich płynności finansowej. Z drugiej strony brak dostosowania się do nowych trendów i brak opcji zamówień online może powodować odpływ klientów.
– Diety pudełkowe w Polsce osiągnęły status fenomenu, generując wartość 3,5 mld zł i stanowiąc ponad 10 procent rynku HoReCa. Ich popularność wynika z połączenia wygody, wysokiej jakości posiłków oraz rozwiniętej logistyki, umożliwiającej dostawy nocne. Firmy takie jak Maczfit, Nice To Fit You i Kuchnia Vikinga dostrzegają ogromny potencjał dalszego wzrostu, zarówno na rodzimym rynku, jak i za granicą. Właściciele firm cateringowych, zarówno dużych, jak i małych, ponoszą jednak duże ryzyko związane z utrzymaniem płynności finansowej. Muszą nieustannie dbać o wysoką jakość produktów i inwestować w logistykę, co generuje stałe koszty niezależnie od liczby zamówień. Opóźnienia w płatnościach od klientów czy kontrahentów mogą więc szybko zachwiać stabilnością finansową przedsiębiorstwa – mówi Emanuel Nowak, ekspert firmy faktoringowej NFG.
Scoring KRD: stabilnie w turystyce i hotelarstwie, gastronomia na cenzurowanym
Dane Krajowego Rejestru Długów wskazują, że firmy gastronomiczne i obiekty noclegowe na swoim koncie mają 95 tys. niezapłaconych faktur na łączną kwotę 417 mln zł. Średnio na jednego z blisko 15 tys. dłużników przypada niemal 28 tys. zł do zwrotu. Lwia część tej kwoty należy do przedsiębiorców prowadzących restauracje i foodtrucki – 286 mln zł. Znaczące zadłużenie widoczne jest również na koncie firm cateringowych – 46 mln zł i obiektów noclegowych (41 mln zł).
Problemy nie omijają także biur podróży, ponieważ zadłużenie ich i agentów turystycznych wynosi ponad 24 mln zł, a na każdego z 693 przedsiębiorców przypada obciążenie w wysokości niemal 35 tys. zł. W 2024 roku odnotowali wzrost liczby klientów i oferowały atrakcyjne ceny, jednak borykały się z niewypłacalnością, rosnącą konkurencją, brakiem wsparcia ze strony władz, czy niedoborem wykwalifikowanych pracowników.
Jednakże Analiza wiarygodności płatniczej KRD, która wyraża ocenę zdolności do terminowego wywiązywania się ze zobowiązań przez firmy, pokazuje, że aż 92 proc. podmiotów z branży turystycznej zalicza się do grona wiarygodnych płatniczo. W ciągu roku o 5 proc. wzrósł odsetek najbardziej wiarygodnych (z kategorią A), a o 9 proc. skurczył się udział firm z kategorią G. Niestety znacznie szybciej przybywa tu firm średnich z kategorią E (+11 proc.) oraz ubywa tych z dość dobrą oceną – B i C – odpowiednio -11 proc. i -9 proc. Kondycję organizatorów turystycznych warto więc monitorować, bo wkrótce może ona ulec zmianie.
Dużo niższy scoring mają natomiast firmy z branży HoReCa.
– Tylko niecałe 80 procent przedsiębiorstw z tego sektora cechuje wysoka wiarygodność płatnicza. Ale dopiero analiza poszczególnych jego segmentów pokazuje prawdziwy obraz sytuacji. Najwyższe, 92-procentowe oceny notują hotele i pensjonaty, a zaledwie 74 procent wiarygodnych firm znajdziemy w segmencie gastronomii. Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy obserwujemy znaczne pogorszenie rzetelności płatniczej w całym sektorze: w gastronomii o jedną piątą ubyło dobrych firm, z kategorią B, a przybyło nierzetelnych. Podobnie wygląda sytuacja w zakwaterowaniu, choć tam jest ona bardziej ustabilizowana – mówi Adam Łącki prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Mazowsze, Śląsk i Dolny Śląsk karmią i nocują na kredyt
Największe długi mają firmy z województwa mazowieckiego, na które przypada aż 1/4 całego zadłużenia (110 mln zł). Drugi co do wielkości wynik widnieje na koncie śląskich firm – 50 mln zł, podium zamykają przedsiębiorcy z Dolnego Śląska – 46,5 mln zł.
Najmniejsze zadłużenie notują obecnie firmy z Podlasia (6,7 mln zł), województwa świętokrzyskiego (7 mln zł) i lubuskiego (9,3 mln zł).
Największe średnie zadłużenie w branży HoReCa przypadające na jednego dłużnika odnotowano na Opolszczyźnie – 34 tys. zł. Z kolei w segmencie turystyki najwyższa średnia to 185 tys. zł i należy do przedsiębiorców z województwa lubuskiego.
Duże problemy JDG-ów
Ponad połowę nieuregulowanej kwoty, bo 251,6 mln zł, muszą zwrócić jednoosobowe działalności gospodarcze, których w KRD jest 9521. Druga część przeterminowanych zobowiązań widnieje na kontach spółek – niemal 190 mln zł. W tej grupie znajduje się również rekordzista z woj. dolnośląskiego, który jest winien pięciu wierzycielom ponad 4 mln zł.
Gros kwoty to zaległości ulokowane w branży finansowo-ubezpieczeniowej (m.in. w bankach, firmach pożyczkowych, towarzystwach ubezpieczeniowych i funduszach sekurytyzacyjnych) – 296 mln zł. Drugim istotnym wierzycielem sektora HoReCa i turystyki są firmy handlowe – muszą odzyskać 40 mln zł, a trzecim – energetyczne – 36 mln zł.
– Dużym problemem najmniejszych firm z branży HoReCa jest zatowarowanie, głównie artykułów spożywczych oraz konieczność ponoszenia wysokich kosztów bieżącej działalności, takich jak koszty energii, przy jednoczesnym wydłużonym czasie oczekiwania na płatności od kontrahentów. Restauracje i firmy cateringowe często muszą pokrywać wydatki przed otrzymaniem należności za swoje usługi. Dlatego rozwiązania umożliwiające szybki dostęp do kapitału, takie jak faktoring czy rozłożenie płatności na raty, pomagają im utrzymać płynność finansową. Średni okres finansowania faktury w ramach eFaktoringu cichego wynosi tu 22 dni, a przeciętna kwota transakcji to około 10 tysięcy złotych. W ten sposób firmy utrzymują płynność przy jednoczesnej minimalizacji kosztów obsługi zadłużenia. Możliwość obsługi relatywnie niewielkich, ale regularnych operacji finansowych zapewnia im natychmiastowe wsparcie przy sporadycznych fakturach. Z kolei rozłożenie płatności na raty – średnio na 9 miesięcy – daje przedsiębiorcom większą elastyczność w zarządzaniu budżetem i redukuje presję płatniczą – komentuje Emanuel Nowak, ekspert firmy faktoringowej NFG.
Restauratorzy, hotelarze i właściciele biur podróży również mają swoich dłużników. Firmy i konsumenci są im winni łącznie ponad 26 mln zł.