Trzecia fala kawowych rewolucji trwa w najlepsze. Nie chcemy już pić anonimowego napoju. Świadomie zaczynamy wybierać smaki, rodzaje wypalonego ziarna oraz metodę prażenia kawy. Pojawiają się alternatywne metody, które zdobywają coraz więcej zwolenników.
Historia kawowych rewolucji sięga lat 20. XX w. i wiąże się przede wszystkim z upowszechnieniem i zawrotną karierą kawy rozpuszczalnej, która zaczęła wówczas królować w masowym spożyciu. Kolejne istotne zmiany przyniosły lata 60. ubiegłego stulecia, kiedy to sieciowe kawiarnie zaserwowały klientom napój znacznie lepszej jakości. Obecnie przechodzimy kolejną, trzecią falę zmian na rynku kawy. Wynika ona w największym stopniu ze wzrostu świadomości wśród konsumentów czarnego napoju.
Zmiana trendów i nawyków
Zmianę gustów klientów widać szczególnie podczas hotelowych śniadań. Kiedyś do tego posiłku podawano nam wyjątkowo kiepską kawę. Dziś coraz więcej obiektów ma intuicyjne w obsłudze automatyczne ekspresy, ułatwiające gościom samodzielne przygotowanie kawy. Hotelarze, którzy sporo inwestują w wypromowanie własnej kuchni, chcą, aby ich gastronomia była wyznacznikiem jakości. To samo dotyczy serwowanej kawy. Zmiany, które pojawiają się w gastronomii hotelowej, znacznie bardziej widoczne są w pozostałych segmentach branży HoReCa. Coraz więcej jest miejsc, w których możemy spróbować kaw z segmentu premium, których produkcja często nie ma negatywnego wpływu na środowisko, a producenci nie korzystają z niewolniczej pracy ludzi. Nowe smaki to nie tylko efekt trendu eko. Jesteśmy coraz bardziej otwarci na podróże. Odwiedzając Azję, Afrykę czy Amerykę Południową, trafiamy na kawę o zupełnie nowych nutach smakowych, parzoną często w niekonwencjonalny z punktu widzenia Europejczyka sposób. Te smaki...