Boże Narodzenie bez karpia? Na pewno nie w opinii Polaków, którzy nie wyobrażają sobie wigilijnego stołu bez tej ryby. Zgodnie z wynikami badania w kraju nad Wisłą karp nadal będzie najpopularniejszym gatunkiem ryb w świątecznym jadłospisie.
Polacy nadal najchętniej na wigilijnym stole serwują karpie – odpowiedziało tak ponad56proc. osób pytanych w badaniu IMAS International[1]. Kolejne miejsca zajmują śledzie – 41 proc., dorsze – 26 proc., mintaje – 16 proc. oraz łososie – 16 proc. Mimo oporu ze strony aktywistów, zakup żywego karpia wciąż jest mocno zakorzeniony w naszej tradycji. Według badania IMAS International, aż 43 proc. nabywców świątecznego karpia, chce zakupić karpia żywego, przy czym w tym 15 proc. chętnie kupi rybę żywą[2], ale ubitą na stoiku handlowym. Ponad 33 proc. nabywców karpi, zadeklarowało chęć ich zakupu w postaci ryby schłodzonej - całej lub patroszonej. Co ciekawe największych odsetek osób zainteresowanych zakupem ryby żywej jest wśród młodych konsumentów, w wieku 25-34 lata.
Jedz lokalnie, myśl globalnie
Potwierdzone w badaniu zwyczaje konsumenckie odzwierciedlają współczesny trend "jedz lokalnie, myśl globalnie", zgodnie z którym ludzie powinni żywić się świeżymi produktami, wytwarzanymi w miejscu, w którym żyją. Jak podkreślają zgodnie dietetycy, tylko świeża, nieprzetworzona żywność, zachowuje w pełni swoje wartości odżywcze i gwarantuje, że nie wprowadzamy do naszego organizmu substancji szkodliwych, takich jak zwiększające trwałość, poprawiające smak czy ułatwiające proces przygotowywania „polepszacze”. Z punktu widzenia globalnego, jedzenie lokalnych wytworów, dzięki wyeliminowaniu transportu żywności między krajami lub kontynentami, zmniejsza emisję CO2, odciążając środowisko naturalne. W aspekcie ekonomii, jedzenie lokalnych produktów pozytywnie wpływa na krajowy rynek, podtrzymując działalność rodzinnych gospodarstw rolnych i rybackich.
Frontem do klienta
Szybki styl życia wymagający zakupu produktów wstępnie obrobionych, w porcjach odpowiednich dla potrzeb jednego posiłku skutkują zwiększeniem podaży karpia wstępnie przetworzonego. Zgodnie z tym trendem coraz więcej osób, zwłaszcza w grupie wiekowej 45 lat+, jest zainteresowanych kupnem gotowych elementów karpia luzem, takich jak: dzwonka, tusze lub filety. Na te oczekiwania odpowiedziało już wiele sieci handlowych, które oferują karpie schłodzone lub elementy, w tym np. nacinane filety, w których małe ości są po obróbce termicznej niewyczuwalne. Takie podejście pozwoli na wydłużenie czasu sprzedaży karpi, łącznie z wprowadzeniem tej ryby do oferty całorocznej.
Drobny handel nadal ważny
Rosnąca świadomość konsumentów i moda na zdrowy styl odżywiania sprawiają, że coraz więcej osób deklaruje zakup karpia żywego bezpośrednio w gospodarstwie rybackim (8 proc. konsumentów) oraz na targowisku (ok.7,5 proc.). To formy zakupu gwarantujące najkrótszą drogę od producenta na stół. Dopiero następnym krokiem jest ewentualne nabycie karpia żywego w hipermarkecie (ok. 6 proc.) lub sklepie rybnym (ok. 5 proc.).
***
POLSKA AKWAKULTURA
Akwakultura, czyli chów i hodowla ryb i innych organizmów wodnych, odgrywa kluczową rolę w zaopatrzeniu rosnącej liczby ludności na świecie w bezpieczną i zdrową żywność, przy optymalnym wykorzystaniu zasobów naturalnych i minimalizowaniu negatywnego wpływu na środowisko. W Polsce akwakultura dostarcza obecnie ponad 45 000 ton ryb rocznie. Jedną z tradycyjnych gałęzi akwakultury jest hodowla karpi w stawach ziemnych, prowadzony na ziemiach polskich od XII-XIII wieku. Do dnia dzisiejszego akwakultura karpi pozostaje produkcją ekstensywną, prowadzoną metodami, które nawiązują do pierwotnie stosowanych w średniowieczu. Hodowla ryb w stawach ziemnych poza produkcją wysokiej jakości żywności oferuje usługi na rzecz środowiska naturalnego: kształtując i wzbogacając lokalną różnorodność biologiczną, retencjonując wodę w okresie wiosennym i letnim, redukując zawiesiny oraz biogeny w wodzie i wpływając pozytywnie na mikroklimat. Polscy hodowcy zaoferują konsumentom w 2019 r. ok. 19 000 ton karpi
[1] Badanie IMAS International dla Organizacji Producentów Polski Karp, zrealizowane w październiku 2019 r. metodą CAWI, na ogólnopolskiej reprezentatywnej grupie 1000 respondentów
[2] Hodowla i sprzedaż karpia są ściśle regulowana przepisami prawnymi, mającymi na celu ochronę dobrostanu zwierząt. Regulacje te określają m.in. warunki sprzedaży żywego karpia. Najnowsze, zawarte w ogłoszonych przez Głównego Lekarza Weterynarii "Wytycznych w postępowaniu z żywymi rybami konsumpcyjnymi będącymi przedmiotem sprzedaży detalicznej", obejmują zapis pozwalający na sprzedaż żywych ryb bez wody, ale wyłączenie w specjalnych torbach z ożebrowaniem dystansującym skórę ryby od folii i pozwalającym przez nią oddychać rybie w czasie krótkiego transportu do domu.