Pizza, makarony na włoską nutę i tradycyjne dania kuchni polskiej – to potrawy, które najchętniej Polacy wybierają w lokalu. Jednak co trzeci Polak w ogóle nie jada poza domem, a blisko 20 proc. rzadziej niż raz na kwartał, czyli też praktycznie wcale. To prawie połowa populacji – duży rynek do zagospodarowania. Ale prawie 10 proc. Polaków stołuje się poza domem kilka razy w tygodniu. Wśród tych, którzy chodzą do restauracji, dominują mężczyźni z dużych miast.
Takie są wyniku raportu firmy MAKRO Cash & Carry „Polska na talerzu 2013”. Polacy jedzą w domu głównie z powodów finansowych, bo taniej. – Wśród osób kupujących posiłki poza domem wyraźnie dominują mężczyźni – mówi Anna Karasińska, kierownik działu badawczego Instytutu Badania Opinii Homo Homini. Druga pod względem liczebnym grupa badanych deklaruje, że jada na mieście sporadycznie, bo rzadziej niż raz na kwartał (17,1 proc.). Optymistyczne jest to, że co trzecia osoba deklarująca stołowanie się poza domem wskazuje, że czyni to częściej niż trzy lata temu. Tendencja ta jest szczególnie widoczna wśród mieszkańców metropolii i dużych miast.
Najważniejszym i najczęstszym posiłkiem spożywanym przez Polaków poza domem jest obiad (wskazany przez około 80 proc. respondentów). Całkiem chętnie „na mieście” Polacy jadają również kolację (15 proc.). Badanie potwierdza brak zwyczaju zamawiania śniadań w lokalach gastronomicznych (ok. 5 proc. włącznie z drugim śniadaniem), choć popyt w tym segmencie rośnie, co widocznie jest szczególnie w największych miastach jak Warszawa czy Kraków.
Jedzenie „na mieście” ma dla Polaków wyraźny wymiar społeczny. Ponad połowa respondentów wskazuje spotkania towarzyskie oraz celebrowanie specjalnych okazji jako główny powód wyjścia do lokali gastronomicznych. Z drugiej strony równie istotny jest dla nas inny charakter tej czynności – niemal co trzeci Polak potwierdza, że dla własnej wygody jada posiłki poza domem, np. w miejscu pracy czy nauki.
Co drugi Polak jedząc poza domem wybiera lokale serwujące tradycyjną kuchnię polską, natomiast 27 proc. decyduje się na miejsca specjalizujące się w kuchni włoskiej. Na trzecim miejscu pod względem popularności plasuje się kuchnia azjatycka (ponad 10 proc.). – Takie trendy potwierdzają również nasi klienci Horeca, którzy szkolą się u nas najchętniej w obszarze kuchni polskiej i włoskiej – mówi Anna Kaczor, manager ds. grupy klientów Horeca w firmie MAKRO .
Najchętniej wybieranym typem lokalu jest nadal restauracja z obsługą kelnerską (64 proc.), dużą popularnością cieszą się również bary z kuchnią domową i pizzerie (po ponad 20 proc.; można było wskazać więcej niż jedną...