Gość na wakacje
 






Gość na wakacje

2015-08-20

Lato to czas „gastronomicznych żniw”. Restauracje z dobrym, „turystycznym” adresem wypełnione są klientami po brzegi. Jak najlepiej wykorzystać okres wakacyjny w gastronomii?

pws-2015-08a-28

Gdy przejdziemy się Warszawą, od placu Zamkowego wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia i Nowego Światu, możemy zaobserwować, iż restauracje w tej okolicy zapełnione są do ostatniego miejsca gośćmi. W dalszej jednak części Warszawy jest już znacznie gorzej. Wakacje w mieście to wbrew pozorom trudny okres dla restauratora. Uwidaczniają się wszelkie zaniedbania oraz błędy popełnione wcześniej, zarówno przez managerów, jak i właścicieli. Im dalej od turystycznych ulic Warszawy, tym większe starania należy poczynić, aby zainteresować gości naszą ofertą. Co zrobić, aby dobrze wykorzystać ten czas?

Dbać o opinię

Od sposobu komunikacji zależy, jaką formę reklamy przyjmiemy, gdzie i na jakich zasadach będziemy się ogłaszać oraz jakie zastosujemy ceny. Inaczej wygląda reklama skierowana do gościa biznesowego, a inaczej do rodzin z dziećmi – np. mini plac zabaw dla dzieci z uśmiechniętą i pełną pomysłów opiekunką idealnie odzwierciedli oczekiwania rodziców. Natomiast kącik z darmowym WiFi w połączeniu ze stołami zasnutymi białymi obrusami, szkłem i porcelaną jest wyraźną komunikacją dla klienta biznesowego. Każda z grup klientów oczekuje czegoś innego. Począwszy od lokalizacji, liczby miejsc parkingowych, przez klimat, wystrój, a kończąc na szybkości wydawania dań, oferty menu i adekwatnie wycenionej usługi. Im lepiej określimy profil gościa, tym łatwiej nam będzie sprostać jego oczekiwaniom. Potwierdzeniem słusznie obranej drogi będzie pozytywny odzew i pełna restauracja. Większość klientów z chęcią korzysta z informacji i opinii zawartych na licznych portalach branżowych czy społecznościowych. Według mnie najtańszą i najbardziej skuteczną formą reklamy zewnętrznej jest Facebook. Daje nam niemal nieograniczone możliwości dotarcia do precyzyjnie dobranej grupy docelowej, np. do kobiet z Warszawy w określonym wieku, posiadających własne firmy, będących fankami kuchni polskiej, a w szczególności pierogów. Dzięki ciągłemu monitoringowi wydatków oraz efektywności reklamy możemy sprawdzać, czy dany post jest atrakcyjny i często klikany przez naszą grupę docelową. Wyższą formą wtajemniczenia jest np. kierowanie reklamy do aktywnych fanów konkretnej strony na Facebooku, co otwiera...

Polecamy


 




Strefa prenumeratora
ARCHIWUM ONLINE RESTAURACJI:

Login:
Hasło:
Zapomniałem hasło

E-tygodnik
Bądź na bieżąco
Jeżeli chcesz otrzymywać w każdy poniedziałek przegląd najważniejszych informacji branżowych, zapisz się do listy subskrybentów.



Jeżeli chcesz wypisać się z listy odbiorców newslettera, wpisz adres e-mailowy i kliknij "rezygnuję".
Twój e-mail