Nieopodal krakowskiego Rynku Głównego, w zabytkowej kamienicy przy ulicy Grodzkiej 3 na przełomie XVI i XVII wieku mieściła się drukarnia założona przez Mikołaja Szarffenbergera. Dziś w tej pięknej kamienicy znajduje się restauracja, którą od dekady prowadzi Tamara Kawiorska – Gruzińskie Chaczapuri.
Serwuje przede wszystkim dania kuchni gruzińskiej. W jej menu znajdziemy również polskie potrawy, ale to właśnie gruzińska tradycja stała się inspiracją do jej powstania. Również dziś jest punktem odniesienia podczas rozwoju restauracji. Z wnętrza lokalu, przez duże okna, bardzo wyraźnie widać dziedziniec o powierzchni około 70 mkw. z dwóch stron przysłonięty murem i zwieńczonym ceramiczną karpiówką. To niezwykle urocze miejsce już niedługo stanie się nowym przyrestauracyjnym ogrodem. Mimo, że dookoła znajdują się liczne porośnięte pnączami kamienice, to ilość słońca we wnętrzu dziedzińca jest niebywała. Dzięki temu, że to miejsce jest osłonięte od wiatru i oświetlone południowym słońcem, posiada niezwykle korzystny mikroklimat sprzyjający wypoczynkowi.
Zadanie dla architekta
Mam stworzyć piękny i wygodny ogród dla gości restauracji. Aby to miejsce odpowiednio wpisywało się w gruzińską tradycję, postanowiłem pogłębić na jej temat swoją wiedzę i odszukać to, co jest najbardziej ciekawe i charakterystyczne. Efektem moich poszukiwań stał się zbiór licznych historycznych ilustracji oraz wielu gruzińskich zwyczajów, jednak ideę pomysłu na ogród postanowiłem streścić w jednym zdaniu: ,,Obiad w gruzińskiej winnicy”. Ideę tę znakomicie oddają obrazy znanego gruzińskiego malarza Nico Pirosmaniego.
Gruzji jest wyrób wina, stoły były najczęściej rozstawiane pośród malowniczo uprawianych winorośli. Aby umożliwić gościom Chaczapuri zasmakowania chociaż namiastki tej gruzińskij tradycji, postawiłem wraz z właścicielką stworzyć niewielką...