Płaszczka a la meuniere z cukinią i liśćmi kaffiru, a na deser parfait z mango i matchy. Nie trzeba wyjeżdżać z Wrocławia, aby spróbować nietypowych połączeń kuchni polskiej i międzynarodowej. W OVO Bar & Restaurant właśnie zadebiutowało nowe, letnie menu. Szef kuchni proponuje w nim dania nieznane wcześniej tutejszym smakoszom.
Autorem menu jest szef kuchni Piotr Apanel, który pracował wcześniej w czterech restauracjach uhonorowanych gwiazdką Michelin, w tym w restauracji Gordona Ramsay’a w Londynie. - Wśród nowych dań znaleźć można zarówno lekkie przekąski z wykorzystaniem nowalijek, jak i starannie dopracowane dania kuchni polskiej i śródziemnomorskiej – mówi Piotr Apanel, szef kuchni OVO Bar & Restaurant. - Staram się zaproponować gościom nowe smaki, których nie znajdą nigdzie indziej. Chciałbym, aby ich wizyta w naszej restauracji była dla nich wyjątkowym spotkaniem z nowymi, choć pozornie znajomymi składnikami – dodaje. Do takich dań należy m.in. polędwica jagnięca, podawana z dżemem z fig, kimchi z młodej marchewki, maślanką, kakao oraz marynowaną pszenicą. Z pewnością niełatwy do zrobienia we własnej kuchni byłby również sos na czerwonym winie, który jest przygotowywany przez 3 dni, czy też fermentowane grzyby z koprem włoskim.
Płaszczka z Francji, furikake z Japonii, jagnięcina z Polski
Na przystawkę szef kuchni proponuje między innymi grillowaną ośmiornicę z chłodnikiem Ajo Blanco oraz humusem z ogórka. Niespotykane połączenie zaskakują również dania główne, na przykład płaszczka a la meuniere, podawana w otoczeniu liści kaffiru, z cukinią, melonem oraz kalarepą, doprawiona świeżymi ziołami. - Danie to jest wyjątkową pozycją w naszym menu – mówi Piotr Apanel. – Płaszczka nie jest bowiem zbyt często spotykana na polskich stołach. Specjalnie dla naszych gości sprowadzamy ją z Francji. Ryba ta charakteryzuje się doskonałym smakiem, jest dość mięsista i nie posiada zbyt wiele ości. Polską kuchnię w nowoczesnym wydaniu reprezentuje sezonowa polędwica wołowa, która podawana jest ze szpikiem, szczypiorem, musztardą z pora, korzeniem cebuli i czosnkiem w miodzie. Podobnie znany na rodzimy talerzach królik stanowi bazę nowatorskiej odsłony bolognese z czarnym bzem i furikake. Elementy azjatyckiej kultury kulinarnej znajdziemy jeszcze w kilku innych propozycjach. Jakie jest źródło tej dalekowschodniej inspiracji?– W europejskiej kulturze kulinarnej trudno znaleźć dodatki, które tak wzbogacają smak. Wynika to z faktu, że japońska kuchnia szuka smaku umami, czyli dopełnienia i unikalnego balansu między słonym, słodkim, gorzkim i kwaśnym. Korzystamy z tej wiedzy jednocześnie samodzielnie szukając wyjątkowych smaków z pomocą lokalnych dostawców – wyjaśnia Piotr Apanel.
Tapas i grill
W tej wrocławskiej restauracji znaleźć można też duży wybór tapas, czyli lekkich przekąsek. Są wśród nich m.in. chorizo podawane z emulsją z pomarańczy oraz potrójnie gotowanym ziemniakiem i miętą, a także krewetka z chili, czosnkiem
i malinami, skropiona chlebową oliwą. W letnim menu nie mogło zabraknąć także dań z grilla. Dla gości restauracji przygotowano m.in. sezonowany antrykot wołowy oraz nawiązujące do kuchni śródziemnomorskiej - krewetki królewskie.Przy sprzyjającej pogodzie dania OVO Bar & Restaurant można próbować na zielonym patio. - Jest dostępne dla wszystkich mieszkańców Wrocławia, którzy mogą tu również wziąć udział w przyjęciach, koncertach, wystawach czy pokazach filmowych – mówi Matthias Herd, dyrektor generalny DoubleTree by Hilton, w którym działa OVO Bar & Restaurant.