Vegan Pad Thai to nowa propozycja w menu sieci skierowana do osób, które uwielbiają tajską kuchnię, ale nie jedzą produktów na bazie mięsa i ryb. Kurczak roślinny od The Vegetarian Butcher to nowy dodatek do klasycznych dań z woka w ofercie marki Thai Wok.
Roślinne zamienniki mięsa to produkty, które bardzo dynamicznie podbijają świat, już nie tylko wegetarian czy wegan, ale również osób, które chcą ograniczyć spożywanie mięsa. Nasze badania konsumenckie pokazały, że nasi klienci chcą więcej opcji wege. Najpierw wprowadziliśmy opcję dla flexitarian, gdyż nasze dania zwierają jajka i sos rybny lub ostrygowy. Jednak ogromne zainteresowanie kurczakiem roślinnym i liczne zapytania o opcję strikte wegańską, skłoniły nas do podjęcia działań, w kierunku stworzenia dania dla wegan. Postanowiliśmy przyjrzeć się naszemu słynnemu już Pad Thai’owi, którego receptura sosu, stworzona przez naszego szefa kuchni jest całkowicie wegańska. Jednak w procesie przyrządzania potrawy w restauracji, kucharze dodają nutę sosu ostrygowego. Po wielu testach i modyfikacjach receptury sosu udało nam się utrzymać poziom smaku i jakość produktu, nawet eliminując jajko, które jest spoiwem całej potrawy – mówi Alina Zawadzka, Dyrektor Operacyjna Thai Woka
Rynek alternatyw roślinnych do 2035 roku ma stanowić aż 11% globalnego rynku produkcji białka. W Polsce ok 8% populacji jest na diecie wegańskiej lub wegetariańskiej szczególnie w grupie wiekowej 18 – 24 lata, która stanowi znaczącą grupę naszych klientów. Nie można być obojętnym, wobec takich danych – dodaje Zawadzka
Filozofia marki Thai Wok to świeże składniki prosto z woka. Codzienne dostawy warzyw i mięsa, oryginalne azjatyckie produkty to zdecydowanie to, czym marka się chwali. Dlatego wybierając dostawcę roślinnego zamiennika mięsa bardzo ważnym aspektem była jakość, walory smakowe, ale również filozofia marki. Tak do współpracy wybrano The Vegetarian Butcher należącej do Unilever Food Solution.
Kurczak roślinny od The Vegetarian Butcher jest na bazie soi nie modyfikowanej genetycznie. To bardzo ważne, bo tylko 15% soi uprawnej jest bez GMO i pochodzi z terenów o niskim ryzyku wylesienia. Dodatkowo brak sztucznych barwników i ulepszaczy smaku sprawia, że konsument mamy pewność jakości, tego co zamawia w Thai Woku.
Marka w kolejnych latach, planuje modyfikować swoje pozostałe dania, aby były one dostosowane do diety wegańskiej zachowując to, co w kuchni azjatyckiej jest kluczowe, czyli niepowtarzalną wariację smaków
fot. materiał prasowy
