Zbliża się Międzynarodowy Dzień Kawy, święto wyjątkowego napoju przypada 29 tego września. Niezwykłego i szczególnie czułego na wszelkie zawirowania w światowym handlu. Pod tym względem kawa znajduje się na drugim po ropie naftowej miejscu, jeśli chodzi o śledzenie i analizę notowań giełdowych. Wielkość dostaw, zakłócenia popytu, zmiany kursów walut, susze – to wszystko ma wpływ na światowy rynek kawy.
fot. materiał prasowy
Przyszłość kawy jest zagrożona
Na sytuację plantatorów, zwłaszcza drobnych, zwraca uwagę Fundacja „Koalicja Sprawiedliwego Handlu” – Fairtrade Polskana swojej stronie (https://www.fairtrade.org.pl). I cytuje słowa kierowniczki spółdzielni kawy UCA Miraflor z Nikaragui i członkini zarządu regionalnej sieci producentów Fairtrade CLAC :
- „Sytuacja rolników uprawiających kawę na całym świecie z powodu trudności finansowych i zmian klimatycznych jest nie do utrzymania i, szczerze mówiąc, zagraża całej przyszłości kawy” – alarmuje Silvia Gonzalez.
Z powagą tego ostrzeżenia zgadzają się plantatorzy kawy na całym świecie i apelują o działanie zapobiegające katastrofie, która dotyczy nie tylko kawy, ale 125 milionów ludzi na całym świecie; osób żyjących z uprawy kawy - od Hondurasu przez Etiopię, Jemen po Indonezję.
Wiąże się z tym konieczność podniesienia w systemie Fairtrade ceny minimalnej dla kawy z uwagi na pogarszający się klimat i sytuację finansową rolników. Ceny arabiki i robusty na międzynarodowych rynkach podlegają nieustannym wahaniom i potrafią nawet przez wiele lat utrzymywać się na niskim poziomie. Cena minimalna Fairtrade to unikalne rozwiązanie, które jest zabezpieczeniem dla rolników, gdy ceny na giełdzie spadają poniżej kosztów produkcji. Fairtrade promuje zrównoważone rolnictwo. Rolnicy, którzy uprawiają kawę organiczną, otrzymują dodatek przy sprzedaży plonów, w związku z tym, że tego typu produkcja jest bardziej kosztowna. W 2021 roku ponad połowa sprzedanej kawy Fairtrade posiadała również certyfikat ekologiczny. Dodajmy, że Fundacja „Koalicja Sprawiedliwego Handlu” – Fairtrade Polska jest członkiem Stowarzyszenia „Polska Ekologia”.
I jeszcze jeden głos Sprawiedliwego Handlu:
– Mimo niedawnych wzrostów cen kawy na światowym rynku rolnicy zajmujący się jej uprawą mierzą się z problemami inflacji, gwałtownie rosnących kosztów produkcji oraz spadku wydajności upraw z powodu zmian klimatu. Wielu producentów kawy porzuca gospodarstwa w poszukiwaniu innych możliwości zarobku, a młodzi ludzie ze społeczności rolniczych nie widzą przyszłości w uprawie kawy. Fakt, że rolnicy nie są w stanie wyżyć z uprawy kawy, nie tylko stawia globalny przemysł kawowy w fatalnym świetle, ale stanowi poważne zagrożenie dla jego przyszłości.
Przyszłość kawy zależy od tego, czy uczciwe ceny skupu staną się normą. Rolnicy uprawiający kawę nie mogą dłużej utrzymywać wartego miliardy dolarów przemysłu kawowego, jednocześnie biorąc na siebie trud przechodzenia na zrównoważoną produkcję – podkreśla Monika Firl, starsza menedżerka ds. kawy w Fairtrade International.
Globalna sieć producentów kawy Fairtrade jest rozległa i zróżnicowana. Obejmuje ona ponad 870 tysięcy rolników zrzeszonych w 570 certyfikowanych organizacjach producentów działających na terenie ponad30 krajów. Oprócz ochrony, jaką stanowi cena minimalna Fairtrade, certyfikowane spółdzielnie rolników otrzymują również premię Fairtrade. Rolnicy wspólnie podejmują decyzję o przeznaczeniu tych dodatkowych środków na przedsięwzięcia poprawiające wydajność i jakość produkcji, dostosowanie upraw do zmian klimatu, budowę infrastruktury czy zapewnienie społecznościom lokalnym podstawowych usług, które producenci uznają za priorytetowe.W 2021 r. kooperatywy rolnicze, zajmujące się uprawą kawy, otrzymały 82 332 193 euro w ramach premii Fairtrade.
Dane wskazują, że drobni rolnicy dostarczają na światowy rynek od 60 do 70 procent kawy. Trzeba dodać, że przeciętny plantator kawy otrzymuje około 1 procenta ceny detalicznej kawy. Jeśli przyjąć, że filiżanka małej czarnej kosztuje 15 zł, to zaledwie 15 groszy trafia do rolnika.
Kawa a zdrowie
Kwestia przyszłości kawy staje się jeszcze bardziej istotna, gdy popatrzy się na wpływ picia kawy na zdrowie. Naukowcy od niedawna starają się odpowiedzieć na pytanie, co się kryje w filiżance kawy. Upadają stare teorie. Jak podaje PAP Life za redakcją „Nutrients” :
- Picie kawy ma dobry wpływ na proces trawienia, chroni też przed kamieniami żółciowymi i niektórymi chorobami wątroby. Do takich wniosków doszli badacze z Institute for Scientific Information on Coffee (ISIC). Przeanalizowali 194 publikacji naukowych i poinformowali, że umiarkowana (3 do 5 filiżanek dzienne) konsumpcja kawy stymuluje procesy trawienne i pobudza ruchy jelit. Podpisała się pod tym dr Astried Nehling, emerytowana dyrektor z francuskiego Narodowego Instytutu Zdrowie i Badań Medycznych (INSERM).
Naukowcy stwierdzili, że to umiarkowane spożycie kawy może pozytywnie wpłynąć na skład mikroflory jelitowej i spowodować powiększenie zbiorowości „dobrych bakterii”.
Cenne fusy i zero waste
Pora przejść z dziedziny medycyny do świata nowych technologii. Tu sposobów na wykorzystanie fusów liczy się na pęczki. Już nie tylko posypywanie oblodzonych chodników (dostawa z 50 kawiarni w Krakowie), dodawanie do kompostów, ale i produkcja pachnących naczyń wielorazowego użytku, kubków, słomek do picia, a nawet wysokowydajnych brykietów do kominka.
Do przemysłowego przetwarzania resztek kawowych zabrał się start-up Ecobean związany z Politechniką Warszawską. Innowacyjna firma przerabia fusy na olej kawowy, ligninę, antyoksydanty, kwas mlekowy i dodatki białkowe. Tworzy obecnie Ecobean Technology Centre, które umożliwi przetwarzanie 1000 ton fusów rocznie. W najbliższych latach wybuduje potężną rafinerię, której wykorzystanie przyniesie wiele korzyści środowisku.
Jak wyliczają bariści, co roku wielkość odpadów usuwanych z ekspresów to 120 tys. ton.
Z podsumowania kawowych tematów rodzi się pytanie - czy przewidywane korzyści z biosurowców zasilą system Fairtrade?