Im więcej kontrolujesz, tym więcej musisz robić sam
 







 

Advertisement



Im więcej kontrolujesz, tym więcej musisz robić sam

Jedną z największych iluzji pracy menedżerów czy właścicieli jest przekonanie, że patrzenie na ręce zespołowi daje kontrolę. I że w ogóle zarządzanie polega na kontrolowaniu. W myśl zasady „pańskie oko konia tuczy”.

rs 2024 04 915905

Wogóle największym błędem każdej kontroli jest iluzja, że ją mamy. Zwłaszcza w relacjach między ludźmi. Mamy całkowity wpływ na to, z kim pracujemy, ale nie mamy żadnego wpływu na drugą osobę, choć bardzo byśmy chcieli. To jest ryzyko każdej relacji. Tym bardziej że ludzi zmienić nie można, ale można wpływać na to, jak się zachowują. To jest trochę jak w sporcie, gdzie analogii do biznesu, a zwłaszcza zespołu, można znaleźć bardzo wiele. Wyobraź sobie, że jesteś trenerem drużyny, która gra w piłkę. Twoją rolą nie jest przyglądanie się lecącej piłce, którą ktoś z drużyny kopnął, tylko zaplanowanie tego, kto kopie, jak to robi i gdzie ta piłka ma finalnie wylądować. Jeśli skupisz się tylko na lecącej piłce, stracisz z oczu cel. Jakie skutki w biznesie ma zatem taka nadmierna, drobiazgowa, detaliczna i stała kontrola? Co powoduje takie patrzenie na ręce i nadzorowanie każdego ruchu? 

Po pierwsze: zwalnia zespół z myślenia i odpowiedzialności.

Zamiast zespołu mamy przedszkole, które wymaga ciągłej uwagi i opieki. Bo to przypomina taką opiekę. Zespół przestaje myśleć o następnym kroku i jego konsekwencjach, bo wie, że ty to robisz. 

Po drugie: uczy bezradności.

Kiedy nie muszę myśleć, bo ktoś cały czas patrzy, nie muszę wykazywać żadnej inicjatywy. Rezultat: zespół będzie za każdym razem przybiegał po pomoc, podpowiedzi, rozwiązania. Tak wyuczona bezradność jest niezwykle trudna potem do zmiany, ponieważ stała się nawykiem. W głowach członków zespołu zmiana tego oznacza, że będą mieli ciężej. Trudna nie znaczy, że niemożliwa. Bardzo często zmiana w zespole to proces jego dorastania. I dojrzewania. Usamodzielniania. 

Po trzecie: kontrolując nadmiernie, zapomnij o kreatywności i zaangażowaniu.

Zespół będzie czekał, aż wszystko podpowiesz, aż dostaną gotowce. Co może być bardziej męczącego w zarządzaniu niż niesamodzielny zespół? Dla branż kreatywnych, gdzie niezbędne są otwarta głowa, pomysłowość i twórcze nastawienie do pracy, to jest krytyczne. Ale prawda jest taka, że kreatywność jest niezbędna w każdej branży, zwłaszcza tam, gdzie jest kontakt z klientami, gdzie pojawiają się niuanse, gdzie potrzebna jest elastyczność oraz umiejętność szybkiej reakcji. 

Po czwarte: zespół przestaje...



Krzysiek Kaliciński

Restauracja 4/2024, ANALIZA
Strefa prenumeratora


  Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.

Czytaj dalej kupując prenumeratę „Restauracji” w wersji papierowej, lub cyfrowej.

Prenumerata RESTAURACJI to:
  • Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania dwumiesięcznika
  • Dostęp do archiwum wydań „Restauracji” w wersji online
  • Specjalistyczne raporty w ramach prenumeraty
Prenumeratę możesz zamówić:
  • Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 20
  • Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego na stronie www.sklep.pws-promedia.pl
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Restauracji napisz skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl
W najnowszym wydaniu
 




Strefa prenumeratora
ARCHIWUM ONLINE RESTAURACJI:

Login:
Hasło:
Zapomniałem hasło

E-tygodnik
Bądź na bieżąco
Jeżeli chcesz otrzymywać w każdy poniedziałek przegląd najważniejszych informacji branżowych, zapisz się do listy subskrybentów.



Jeżeli chcesz wypisać się z listy odbiorców newslettera, wpisz adres e-mailowy i kliknij "rezygnuję".
Twój e-mail