Podopieczni Fundacji dla Dzieci z Cukrzycą “3mam cukry”, podczas warsztatów w Fit Cake uczyli się, jak przygotować deser dla diabetyków. Zrobili kokosowe pączki w czekoladzie. Bez grama cukru. Nie został nawet okruszek.
Warsztaty rozpoczęły się przypieczętowaniem trwającej już jakiś czas nieformalnej współpracy między białostocką niecukiernią Fit Cake a Fundacją “3mam cukry”. Obydwie strony podpisały porozumienie o dalszej kooperacji.
Pączki i misja
– Dzięki Fit Cake uczymy się, jak piec nie tylko zdrowo, ale też smacznie, bo jak wszystkie maluchy, nasze dzieci także przepadają za słodyczami. To dla nich autentyczna przykrość, kiedy ktoś w klasie częstuje cukierkami, a one nie mogą ich jeść. Przepis na pączki, który poznaliśmy podczas warsztatów, jest tak prosty, że mamy plan, aby syn przygotował je na kolejną szkolną uroczystość, poczęstował kolegów i wreszcie sam z nimi zjadł– opowiadała o swoich doświadczeniach Kornelia Bruczko, wiceprezes Fundacji i mama 8-letniego Daniela, od czterech lat chorującego na cukrzycę.
Wszystkie mamy skrupulatnie zanotowały przepis podyktowany przez Ewelinę Choińską, prowadzącą warsztaty współwłaścicielkę Fit Cake.
– Jakby górnolotnie to nie zabrzmiało, jako firma mamy misję. Promujemy zdrowe odżywianie, co nie oznacza rezygnacji ze słodkich przyjemności – mówi Ewelina Choińska, autorka receptur w Fit Cake. – Cukrzyca to choroba cywilizacyjna o znamionach epidemii. Musimy nauczyć się jeść racjonalnie, bez cukru, konserwantów itd. Szczególnie jest to ważne w przypadku dzieci. Stąd warsztaty i nasza współpraca w Fundacją.
Życie o 180 stopni
W warsztatach wzięło udział pięć mam z dziećmi w wieku szkolnym. Tylko tyle osób – przez wzgląd na pandemię – mógł pomieścić lokal Fit Cake przy ul. św. Rocha. Poza nauką przygotowywania fit słodyczy była to też okazja do spotkania i pogadania o tym, jak sobie radzić z chorobą. Mama 6-letniej Ewy dowiedziała się, że jej córka ma cukrzycę na początku kwarantanny.
– W marcu zamknęli szkołę, dziecko w domu, a ja obserwuję, że tylko pije i śpi na zmianę. Po kilku dniach była tak słaba, że ledwo się poruszała. Mieliśmy kłopoty ze zrobieniem badań, bo pandemia. Podstawowe wyniki wyszły dobre, a dziecko się przelewa przez ręce. W końcu któryś z lekarzy kazał sprawdzić cukier. Miała 577! – opowiada mama. – Od razu szpital, kroplówka. Córka wyszła po 9 dniach. My, rodzice odbyliśmy trzydniowe szkolenie, trwając w jakimś szoku, że oto nasza energiczna, wysportowana Ewa ma nieuleczalną chorobę. A potem zostawiono nas samych sobie.
Mama do tej pory nie może sobie poradzić z faktem, że teraz życie jej rodziny będzie wyglądało kompletnie inaczej. Nie umie się odnaleźć w nowych realiach.
–To było tak, jakbym urodziła moje dziecko jeszcze raz, a wszystko się zmieniło o 180 stopni. Dlatego kiedy teraz widzę nastolatków z cukrzycą, którzy sobie świetnie radzą, mamy gotowe do pomocy, nieumęczone, spokojne, to pojawia się nadzieja i motywacja, że będzie dobrze. Dzisiaj było nawet słodko – dodaje.
Warsztaty tak się wszystkim spodobały, że Fit Cake i Fundacja “3mam cukry” planują już wspólne przygotowanie bożonarodzeniowych bezcukrowych wypieków na świąteczny, diabetyczny stół.